niedziela, 26 maja 2013

001. Po burzy zawsze wychodzi słońce

Mówi się, że po burzy zawsze wychodzi słońce. Trudno w to uwierzyć jednak, kiedy wali nam się życie. Pojawia się jeden problem, potem drugi, trzeci i wydaje się, że końca nie będzie. Burza ciągle się wzmaga, a pioruny nie przestają padać. Niebo grzmni. Popada się w uczucie beznadziejności i nie ma się siły na nic. Tak się ciągnie miesiącami, latami. Myśli się, że ma się pecha. Nie znasz tego? Jesteś szczęściarzem. Znasz? Uwierz mi to może minąć. Trzeba tylko odmienić swoje życie. Wszystko jest w naszych rękach.

Byłam w kompletniej rozsypce, teraz jestem szczęśliwa. Ty też możesz.

Właśnie o tym będzie ten blog. W kolejnych postach będę zawierała moje subiektywne opinie na temat życia, pokonywania problemów i dążenia do szczęścia. Mam nadzieję, że kogoś to zainteresuje.

4 komentarze:

  1. Czasem trzeba upaść na samo dno, bo łatwiej jest się odbić. Pozdrawiam! Patricius

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę tutaj zaglądać z przyjemnością :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo dobrze, witamy w blogosferze i wśród ludzi, którym wali się życie... haha. wszystkie złe momenty miną! czekam na Twoje refleksje ;)

    OdpowiedzUsuń